„Dlaczego dzieci z Łomianek muszą płacić za przejazdy komunikacją miejską na terenie gminy, skoro linie nr 150, 250, 750 i N56 są dotowane z podatków mieszkańców?” – takie pytanie nie daje mi spokoju od dłuższego czasu.

We wrześniu 2017 r. Rada Miejska uchwaliła dofinansowanie nieodpłatnych przejazdów dzieci po terenie gminy. Dzięki temu najmłodsi mieszkańcy mogli za darmo dostać się: do szkoły, na basen, do Domu Kultury czy biblioteki.

1 stycznia 2018 r. po podpisaniu 8-letniej umowy z ZTM w Warszawie Łomianki weszły do pierwszej strefy biletowej stolicy. Byłem zadowolony, że dzięki temu zmniejszą się koszty transportu do Warszawy i po jej terenie, ale… Ale okazało się, że nie wszyscy mieszkańcy Łomianek zyskają. Stracą dzieci, a właściwie ich rodzice.

Podpisanie umowy powoduje, że zgodnie z jej treścią, w dofinansowywanych przez gminę naszych łomiankowskich autobusach dzieci z Łomianek za przejazd na terenie gminy muszą płacić!

Nawet za przejazd na basen w ramach zajęć lekcyjnych.

Należy podkreślić, że dzieci z Warszawy korzystają za darmo z komunikacji w Łomiankach, zaś nasze dzieci muszą uiścić opłatę!

Taka sytuacja jest delikatnie mówiąc niewłaściwa. Świadczy o nieuwzględnianiu przez władze potrzeb mieszkańców Łomianek.

Nasuwa się pytanie: „Czy mieszkańcy, którzy mają wybór miejsca płacenia podatków (np.: posiadają nieruchomości w różnych gminach) wybiorą Łomianki?”

Jerzy Suda