Absolutorium dla burmistrza jest niczym statuetka Oskara. Jest zwieńczeniem jego całorocznej pracy. To ocena m.in. za gospodarność, racjonalność, uczciwość, sumienność, rzetelność i przedsiębiorczość.

GOSPODARNOŚĆ i SUMIENNOŚĆ

W czerwcu 2017 roku rozpoczęto przebudowę ul. Warszawskiej. By podnieść rangę tego wydarzenia wykonano zdjęcie łomiankowskich władz w otoczeniu architektów i urbanistów – podpory naszego budownictwa.

Przebudowa ul. Warszawskiej to przykład, jak nie należy projektować i jak nie należy budować. To przykład skrajnej niegospodarności. To wreszcie przykład braku nadzoru inwestorskiego oraz zmarnowanych środków budżetowych i unijnych.

Błędy popełnione podczas planowania prac doprowadziły do dewastacji ścieżek rowerowych, które wykonane zostały rok wcześniej z pozyskanych środków unijnych. Błędy związane z etapowaniem prac, doprowadziły do sytuacji, w której nieprzebudowana ulica Fabryczna powoduje brak możliwości odprowadzenia wód opadowych z ulicy Warszawskiej.

Burmistrz ograniczył się w tej sprawie jedynie do komunikatu skierowanego do mieszkańców:

Brak kontynuacji budowy kanalizacji deszczowej (…) może spowodować, że infrastruktura odwodnienia wybudowana w ul. Warszawskiej nie będzie w stanie przejąć wszystkich opadów deszczowych z tej ulicy. Przepełnienie urządzeń kanalizacji deszczowej może (…) grozić zalaniem posesji przylegających do drogi.

Ta wypowiedź burmistrza z pewnością nie zasługuje na Oskara. Co najwyżej na… Złotą Malinę!

Złota Malina – antynagroda przyznawana 24 godziny przed ceremonią wręczenia Oskarów
dla najgorszego aktora, reżysera, scenarzystę itp.

 

Nie wiedzieć czemu, podczas realizacji prac pozostawiono słupy napowietrznej trakcji energetycznej. Niezrozumiałym są również widoczne gołym okiem różnice poziomów pomiędzy chodnikami, wjazdami do posesji, zatokami parkingowymi, a samą ulicą Warszawską. Nie bez znaczenia dla mieszkańców, w szczególności przedsiębiorców było również wielomiesięczne opóźnienie przekazania w użytkowanie remontowanej ul. Warszawskiej.

Reasumując przebudowa ulicy Warszawskiej była prowadzona w sposób niegospodarny. Wobec czego, burmistrz Oskara otrzymać za tę inwestycję nie może.

RACJONALNOŚĆ i PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ

Przeciągane latami i w efekcie przegrane przez burmistrza batalie sądowe spowodowały straty dla budżetu gminy sięgające setek tysięcy złotych. Przykładem niech będzie przegrana w sądzie sprawa ze Spółdzielnią Mieszkaniową Baczyńskiego. Upór i zacietrzewienie kosztowało miasto w tym przypadku ponad 350 tys. zł. (w tym odsetki i koszty sądowe wyniosły w sumie ponad 100 tys. zł.)

Warto zwrócić uwagę na fakt, iż w rozwiązywanie sporów zaangażowane były i są kancelarie prawne, które zatrudniane są na zlecenie Urzędu Miejskiego. Prawnicy ci są dodatkowo opłacani za udział w rozprawach sądowych, co generuje dodatkowe koszty, które pokrywane są z budżetu gminy.

W 2017 roku burmistrz wystąpił w drodze sądowej o kasację wyroku w sprawie funduszu sołeckiego Dziekanowa Bajkowego. Wystąpił tym samym kolejny już raz przeciwko swoim mieszkańcom. Było to kompletnie pozbawione jakiejkolwiek racjonalności. Akcja wymierzona we mnie personalnie, z pobudek czysto politycznych. Działanie nie poparte żadnymi względami merytorycznymi.

Osobista niechęć burmistrza do mieszkańców wybranych terenów np. sołectwa Chopina, poprzez nierozpisanie wyborów do rady sołeckiej doprowadziło do bezpowrotnej utraty przez lokalną społeczność, środków zewnętrznych w ramach ustawowo należnych mieszkańcom funduszy sołeckich.

Na wiosnę 2017 roku Klub Radnych Niezależnych wypracował stanowisko, które poparli również radni z KWW Tomasza Dąbrowskiego. Zakładało ono otoczenie opieką drzewostanu na terenie gminy. Nie dość, że burmistrz nie objął ochroną istniejących w gminie drzew, (nawet ich nie zinwentaryzował) to na dodatek przez cały rok prowadził szkodliwą gospodarkę tymi zasobami poprzez masową wycinkę drzew na terenie całej gminy. Przy samej Armii Poznań położył ich ponad 120. Wyrządzone szkody nie sposób przeliczyć na pieniądze.

Wspomniane działania burmistrza były kompletnie nieracjonalne. Podyktowane były zwykłym uporem i zacietrzewieniem. W tym przypadku burmistrz również Oskara nie może otrzymać.

RZETELNOŚĆ

Rzetelność i sumienność to ważne cechy każdego dobrego Gospodarza. W przypadku burmistrza są to przymioty niezwykle cenne. To on bowiem stanowi prawo, które ma być wdrażane, a dalej egzekwowane. To on przedkłada Radzie Miejskiej projekty uchwał, które ta przegłosowuje i wciela w życie.

W przypadku Burmistrza Tomasza Dąbrowskiego z rzetelnością w tej mierze bywało różnie. Instytucje zewnętrzne zmuszone były wielokrotnie interweniować z uwagi na nierzetelne dokumenty przygotowywane przez burmistrza. Były one krótko mówiąc niezgodne
z prawem. Wojewoda Mazowiecki sześciokrotnie uchylał uchwały. Przy czym rozstrzygnięcia nadzorcze dotyczyły najistotniejszych dla gminy spraw, jakimi są miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego. Uchwał, które mogą mieć i mają swe przełożenie na kolejne lata. Źle sformułowany plan ogranicza możliwość prawidłowego kształtowania przestrzeni i w konsekwencji przyczynia się do zakłócenia porządku, ładu przestrzennego, powodując, krótko mówiąc chaos przestrzenny.

Wśród uchylonych przez Wojewodę Mazowieckiego miejscowych planów, tylko w 2017 roku znalazły się plany dla osiedla Prochownia, osiedla Buraków, w dwóch częściach dla osiedla Dąbrowa Leśna, sołectwa Łomianki Dolne oraz osiedla Stare Łomianki.

W kategorii RZETELNOŚĆ faworytem, z racji pełnionej funkcji, był Burmistrz Łomianek. Niestety i tym razem Tomasz Dąbrowski statuetki nie może otrzymać.

UCZCIWOŚĆ

Pod koniec 2017 r. burmistrz za publiczne pieniądze wydał w ramach autopromocji folder „Łomianki w rozbudowie”. Było to w mojej ocenie jawne naruszenie ustawy o finansach publicznych. Folder ten stanowił bowiem promocję jego własnego Komitetu Wyborczego. Opisano w nim radnych jedynie klubu popierającego burmistrza.

Analogiczne działania można zaobserwować w pozostałych urzędowych mediach, które finansowane są ze środków publicznych, w tym: na portalu internetowym lomianki.pl oraz w gazecie lomiankowska.pl

Za UCZCIWOŚĆ burmistrzowi Oskar się nie należy!

ROLA DRUGOPLANOWA

Należy z całą stanowczością stwierdzić, że Łomianki Burmistrza mają. Wskazują na to ewidentnie podpisy, składane pod niektórymi dokumentami. Pełni on jednak w gminie rolę drugoplanową.

Za rolę tę otrzymuje ode mnie własnoręcznie wykonaną papierową marionetkę…

Marcin ETIENNE