Mieszkańcy Łomianek dziękują za wszystkie działania na rzecz rozwoju Łomianek. Jednym z nich jest znaczący przypływ środków do budżetu gminy od nas samych bo uzyskiwanych z naszych PIT, CIT i podatków od nieruchomości. Niezaprzeczalnym jest także fakt i trudno tego nie zauważyć, że w ostatnim czasie powstało wiele inwestycji na terenie gminy: nowa szkoła, przedszkole, place zabaw, ciągi piesze i kołowe oraz wiele innych. Skąd taki boom?

Szanowni mieszkańcy Łomianek  budżet Łomianek w 2018 roku to 148 834 054 zł (plan).

Trudno, żeby taki budżet był skonsumowany tylko na „zabawy na deskach” i na inne cele, niż te wynikające wprost z zadań własnych gminy opisane w ustawie o samorządzie gminnym. Można zadać jednak pytanie:

Czy Wprost proporcjonalnie do wzrostu budżetu
rosną zadania inwestycyjne?

Nie ma w tym nic nadzwyczajnego, że Łomianki się rozbudowują. Nie są to inwestycje jedyne w historii Łomianek tylko należy się zastanowić czy współmierne do środków finansowych, które mieszkańcy przekazują w podatkach.

Większy budżet, więcej inwestycji?

Chyba NIE. Przynajmniej z tych tabel to nie wynika. Udział procentowy inwestycji do wysokości dochodów budżetu stoi w miejscu! Podczas gdy wysokość budżetu pomiędzy rokiem 2010 a 2017 wzrosła o prawie 80% a inwestycje stały w miejscu.

Z powyższego wynika, że wysokość budżetu rosła bardzo dynamicznie.

Inną sprawą jest jakiej jakości są niektóre z tych inwestycji i komu służą. Mimo licznych pytań nigdy nie otrzymaliśmy informacji dlaczego chodnik i ścieżki rowerowe wzdłuż ul. Warszawskiej są budowane po to aby w następnym roku zostały rozebrane i budowane na nowo. Dlaczego chodnik w Dąbrowie wzdłuż ulicy Brukowej prowadzi do lasu? Po co wbrew woli mieszkańców wybudowano nowy kosztowny stadion przy ul. Fabrycznej? Czy nie jest to przejaw megalomanii i własnego nigdy nie spełnionego „ego”. Gdzie zatem są dystrybuowane środki z tak wysokich dochodów?

Wzrost wynagrodzeń i rozrywkę…

Otóż okazuje się, że najwięcej środków po oświacie (gdzie środki z subwencji przekazywane są do gminy z budżetu państwa) jest przeznaczanych na kulturę, rozrywkę, promocję i wynagrodzenia. Ilość pracowników nie zwiększyła się ale koszt wynagrodzeń wzrósł o 30%. Można zadać pytanie:

Czy dobry menadżer to taki, który wykonuje inwestycje za potężne pieniądze podatników, czy taki, który dba o miasto i występuje w imieniu mieszkańców na każdej płaszczyźnie działania?

Zadając takie pytanie mieszkańcom Dziekanowa, Burakowa, Prochowni i Dąbrowy usłyszymy odpowiedź, iż burmistrzowi Tomaszowi Dąbrowskiemu (kandydat na Posła z listy PIS) bliższy jest interes deweloperów niż mieszkańców. Na siłę forsuje uchwały Rady Miejskiej w sprawie planów miejscowych dla Dziekanowa Polskiego i Dziekanowa Nowego oraz innych, których następstwem mogą być roszczenia rzędu kilkuset milionów zł oraz takie  jak w przypadku Dziekanowa grożące wyburzeniami domów w przyszłości. Żeby się nie powtarzać polecam artykuł „Mała” Obwodnica na stronie www.mieszkancylomianek.pl.

Niezrozumiałe i agresywne próby lokalizacji centrum handlowego po dawnych zakładach drzewnych na osiedlu Prochownia czy konflikt z mieszkańcami „Ronsona” i  osiedla Buraków to tylko drobne z licznych przykładów arogancji władzy. Władzy, która każdego mieszkańca Łomianek, zadającego niewygodne pytanie szufladkuje do poziomu opozycji i partii politycznej.

My, mieszkańcy Łomianek, chcemy burmistrza, który słucha naszego głosu, a nie głosu deweloperów. Burmistrza, który będzie dbał o nasz interes społeczny i nie będzie gardził tymi, którzy mają odwagę upomnieć się o zrównoważony  rozwój  naszego miasta. Wystarczy 8 lat nieudolnych rządów przy najwyższym w historii Łomianek budżecie!

Potrzeba zmian. Dość cynizmu i hipokryzji rządzących. Czy służbą na rzecz mieszkańców są wynagrodzenia zastępcy burmistrza i sekretarza na poziomie 19 tysięcy zł miesięcznie? Jeśli myślicie podobnie – Dołączcie do nas www.mieszkancylomianek.pl.

Maria Pszczółkowska