Minęły już blisko dwa lata od chwili, kiedy Urząd Gminy „fetował” i zachwycał się rozliczeniem wielomilionowego projektu inwestycyjnego w zakresie budowy 69 kilometrów kanalizacji sanitarnej, 62 kilometrów sieci wodociągowych oraz rozbudowy i modernizacji oczyszczalni ścieków. Wszystkie te inwestycje były współfinansowane z programów unijnych w ramach perspektywy finansowej 2007–2013.
Dziś warto zadać sobie pytanie, dlaczego nie udało się złożyć wniosków o dofinansowanie na inwestycję na terenie Dziekanowa Leśnego w kolejnej perspektywie finansowej, czyli na lata 2014–2020? Skoro odbyły się już trzy rundy konkursowe w ostatnich dwóch latach oraz przez wzgląd na fakt, iż byłoby to dokończenie inwestycji wodociągowych i kanalizacyjnych, aspirowanie o te środki było jak najbardziej zasadne. Tym bardziej, że dalsze wsparcie inwestycyjne przy udziale środków unijnych będzie mocno ograniczone.
Obecna władza dostała od mieszkańców Łomianek duży kredyt zaufania. Jednak przez brak elementarnej zdolności do prowadzenia dyskusji oraz arogancję, kredyt ten jest stale marnotrawiony. Władze nie konsultują swych planów i zamierzeń lub ignorują wnioski płynące z takich konsultacji. Stąd coraz więcej inwestycji chybionych, rozmijających się z najpilniejszymi potrzebami i oczekiwaniami mieszkańców.
Nieprzedstawianie harmonogramów perspektywicznych dotyczących inwestycji w Dziekanowie Leśnym może świadczyć o braku pomysłu na dalszy rozwój sołectwa.
Wszystkie działania inwestycyjne, z którymi mieliśmy do czynienia przez ostatnie osiem lat, to działania doraźne i mocno spóźnione, realizowane na zasadzie „gaszenia pożaru”. Dlatego powinniśmy się wspólnie zastanowić, co będzie dalej, przygotować plan i konsekwentnie wcielić go w życie. Mieszkańcy Łomianek pracują nad tym.
Paweł Bohdziewicz